Po nieudanym rozpoczęciu rundy rewanżowej drużyna chciała pokazać się z jak najlepszej strony tym bardziej, że graliśmy z liderem- drużyną Ruchu Chorzów. Mimo optycznej przewagi przyjezdnych nasza drużyna umiejętnie się broniła grając z każdą minutą coraz lepiej niestety po indywidualnym błędzie obrońcy straciliśmy bramkę. Ruch poszedł za ciosem i na przerwę goście schodzili z dwubramkową przewagą. W drugiej połowie śmielej zaatakowaliśmy rywala jednak w dwóch sytuacjach brakowało szczęścia oraz zimnej krwi napastnika. Tak więc przegraliśmy lecz gra moich zawodników napawa optymizmem - mówi trener Kamil Łuczak